Oczywiście, jak zawsze można spojrzeć na te wyniki z różnych perspektyw. Grantodawca jest „zadowolony” z usyskania wysokiego zainteresowania projektem. Natomiast podmioty startujące w konkursie, ze względu na niewysatczającą alokację środków zostają z poczuciem, że i tak pieniądze dostają ciągle te same podmioty, czyli „znajomi królika” i narastającą frustracją na programy dotacyjne.